Galeria2
Minęło od tamtego czasu kilka dni. Musiałem wybrać się ponownie do tej galerii, lecz tym razem do marketu budowlanego. Nie było wyjścia wsiadłem do samochodu i pojechałem, tego co stało się później nie wymarzyłbym sobie nigdy. Dotarłem na miejsce, idąc w kierunku budowlanki, mijałem sklep w którym ostatnio zabawiłem się z moja suką. Wspominając tamte chwile, przystanąłem na sekundę. W tym czasie zobaczyła mnie ekspedientka i z impetem wybiegła za lady.
- przepraszam Pana chciałbym z panem porozmawiać – powiedziała podbiegając do mnie.
- o czym, zapytałem zdziwiony
- jak znajdzie Pan chwile, to proszę do mnie wpaść i wytłumaczę wszystko –odpowiedziała
- dobrze, wpadnę do marketu budowlanego i za 15 min przyjdę
- cieszę się i będę czekała – odparła z uśmiechem i wróciła do sklepu.
Zaskoczony, chyba z duży m rozdziwem papy, poszedłem dalej, cały czas myśląc o co jej chodzi. Zrobiłem swoje zakupy, zapłaciłem i udałem się w kierunku jej sklepu.
- już jestem powiedziałem wchodząc
- uśmiechnęła się i da mi Pan chwile tylko klientka wyjdzie, zamknę sklep i będziemy mogli pogadać.
- dobrze odpowiedziałem
Klientka, zmyła się dość szybko, poszła zamknąć sklep, wracając
- zapraszam na zaplecze, napije się Pan kawy?
- chętnie – odpowiedziałem i poszedłem za nią.
Zaplecze, dość okazałe, po jednej stronie wieszaki i kartony z ubraniami, po d**giej stół dwa krzesła i kącik kawowy.
- proszę niech pan siada, kawa czarna czy biała – zapytała
- czarna odpowiedziałem i usiadłem.
Zaczęła przygotowywać kawy, wtedy mogłem się jej dobrze przyjrzeć. Szczupła, długie zgrabne nogi, czarnulka, włosy, średniej długości, na oko 35 – 40 lat. Miała na sobie czarna sukienkę, dobrze dopasowaną, sięgającą do połowy uda, na nogach szpileczki. Zrobiła kawę podała do stołu, spojrzała na mnie
- oj przepraszam nie przedstawiłam się – jestem Monika
- wstałem chwyciwszy jej dłoń, odpowiedziałem Piotr jestem, bardzo mi miło.
- pewnie zastanawiasz się o czym chciałam z Tobą rozmawiać
- dokładnie, bo trochę byłem zdziwiony.
- zauważyłam i pojawił się uśmiech na jej twarzy. Ok, przejdę do sedna.
- miło odpowiedziałem
- był Pan tu ostatnio z tamtą klientką
- zgadza się byłem, nadal zdziwiony
- wiem że nie powinnam, ale słyszałam i też troszkę widziałam co się działo w kabinie
- no i co w związku z tym?
- noooo, bo nie wiem jak to powiedzieć
- najlepiej wprost.
- dobrze, bardzo mi się podobało co tam robiliście i ja Pan się do niej zwracał.
- a wiec to o to chodzi
- tak, pojawił się rumieniec na jej twarzy.
- no dobrze mów dalej
- troszkę się wstydzę
- skoro mnie już tu zaprosiłaś to mów, podniosłem trochę ton
- drgnęła, bo tak mi się podobało, że po państwa wyjściu nie byłam wstanie pracować i musiałam wyjść do toalety się zaspokoić. A potem nie mogłam spać, myśląc czy jeszcze Cie zobaczę, a ja już zobaczyłam to musiałam wybiec i Cię zaczepić.
- pięknie, jak rozumiem, jesteś podniecona?
- znów rumieniec, tak jestem
- i czego oczekujesz o de mnie?
- sama nie wiem, podniecało mnie jak mówiłeś do niej suko, nie rozumiem dlaczego.
- i chcesz się dowiedzieć?
- tak, bardzo chce
- a może jeszcze chcesz być suką?
- nie wiem i nogi jej się ugięły. Nigdy nie byłam, a samo słowo mnie mocno podnieca i nie panuje nad tym
- hmmm, chwila zastanowienia. Zdejmuj majtki, poleciłem
- ale cz….
- zdejmuj !!!
Ciało jej drżało, ale włożyła ręce pod sukienkę i zaczęła zdejmować majtki. Teraz stała prze de mna z majtkami w dłoni i wzrokiem spuszczonym.
- na co czekasz, podejdź i mi je daj.
- proszę powiedziała podając mi je do ręki.
- faktycznie mokre, powiedziałem trzymając je w dłoni. Suka podniecona. To teraz weźmiesz i włożysz je do ust.
Widac było zaskoczenie po niej, ale nic nie powiedziała tylko włożyła. Ja w tym czasie sięgnąłem pod jej sukienke. Tam dotarłem do naprawdę mokrej szparki. Jak tylko moja dłoń tam dotarła westchnęła cicho.
- podoba się , zapytałem zanurzając palec w cipce
Tylko kiwnęła głową i przymrużyła oczy. Chwile pogmerałem palcem w środku. Po czym wyjąłem i kazałem jej usiąść, co posłusznie zrobiła, o dziwo nie wyjęła majtek z ust. Tylko siedziała i patrzyła na mnie.
- możesz już je wyjąc, poleciłem
- dziękuje odpowiedziała.
- No dobra, kontynuujmy temat. Jesteś podniecona sama myślą.
- Tak
- I ciało, zapragnęło żebyś stała się suką
- no chyba tak
- a co na to głowa?
- ona mówi że chyba tego mi potrzeba
- hmm, to chcesz poznać świat uległości, stać się suką i własnością Pana
- pragnęłabym tego, odpowiedziała z następnym rumieńcem.
Widziałem te rumieńce, wzrok spuszczony i to podniecenie. Pomyślałem, czemu nie może być z niej dobra suka. Pijąc kawę, zapytałem
- widzę że jesteś mężatka, jak sobie wyobrażasz służbę u Pana mając męża. To co usłyszałem było dla mnie szokiem.
- tak jestem mężatką, ale mąż ma mnie głęboko w dupie, woli chlać i z kumplami się szlajać. A ja jestem wiecznie sama. Pieprzyc tez mnie nie chce bo najczęściej przychodzi nachlany.
- to widzę mało wesoło masz w domu. Ok, a jesteś w stanie podpisać kontrakt niewolniczy?
- tak, jestem
- a co mąż na to
- mam to gdzieś, pewnie jakby mógł sprzedałby mnie za flaszkę
- za flaszkę powiadasz, to może zrobimy coś innego, ale to w swoim czasie, trzeba jeszcze sprawdzić na ile byś się na sukę nadawała.
- sprawdzić, zapytała ze zdziwieniem
- tak sprawdzić i to tu i teraz.
- że jak, tu, teraz jeszcze większe zdziwienie pojawiło się w jej głosie
- tak tu i teraz. Wstań zdejmuj kieckę
Posłusznie wstała, zdjęła sukienkę, teraz stała prze de mną tylko w szpilkach i staniku. A ten zakrywał, piękne jędrne piersi, wielkości g****fruta. Pokazałem palcem że stanik tez ma zdjąć, co uczyniła, widok był obłędny. Wtedy wstałem podszedłem do niej, a w momencie dotknięcia cała zadrżała. Ciało aksamitne, widać ze o nie dba. Cipka mokra, pod palcami czułem tą wilgoć. Z każdym dotykiem, z jej ust wychodził cichy jęk.
- piękna jesteś suko- szepnąłem jej do ucha.
- dziękuje odpowiedziała
- w tym momencie dostała klapsa, dziękuje Panie jak chcesz zostać moja suka
- dziękuje Panie, powtórzyła.
- Podoba mi się, masz zadatki na dobra sukę. Czy suka już była ruchana analnie?
- Nie Panie, tam jestem jeszcze dziewica
- super, jubie być tam pierwszy. Głębokie gardło już robiłaś
- nie miałam okazji.
- dobrze, pochyl się do przodu, Pan zobaczy twoja d**ga dziurkę.
Pochyliła się wypinając tyłek w moja stronę, rozszerzyłem pośladki i ujrzałem, piękny nie tknięty jeszcze kakaowy kwiat. Az się uśmiechnąłem, mając świadomość że zaraz będzie moja własnością. Kończąc oglądać, odszedłem usiadłem na krześle i teraz patrzyłam z boku na jej wypięte ciało, nawet nie drgnęła. Chwile patrzyłem, po czym nakazałem
- klęknij przed Panem
Zrobiła to bez chwili namysłu, widać podniecenie sięgnęło zenitu, a ona poczuła się własnością. Wzrok miała w podłodze, dlatego podłożyłem jej rękę pod brodę i uniosłem głowę wyżej, nakazując jej patrzeć mi w oczy.
- podoba się – zapytałem
- bardzo Panie
- chcesz poznać ten świat, głębiej i mocniej
- tak pragnę tego Panie.
- świetnie, tylko pamiętaj, bycie suka uzależnia.
- rozumiem Panie, lecz nadal tego pragnę.
- to teraz suko, zrobisz Panu dobrze i opierdolisz kutasa.
- oczywiście Panie i z uśmiechem zabrała się za rozpinanie moich spodni.
Jak już kutas był uwolniony i twardo stał, na początku pocałowała jego główkę potem oblizała ja w około i ustami pieściła po bokach na całej długości. Mi zaczęło robić się coraz przyjemniej, poczułem jak główką znika w jej ustach, najpierw powoli nadziała na niego by po chwili powolnymi ruchami zacząć go obciągać. Przyjemność rozlała się po moim ciele, położyłem jej dłoń na głowę, potem d**ga. Teraz już rytmicznie kutas znikał w jej ustach. W pewnym momencie, dopchnąłem jej głowę do dołu, a kutas wszedł głęboko. Aż krztusiła się i pojawił się odruch wymiotny, dlatego zwolniłem nacisk. Złapała trochę powietrza i znów zaczęła pieprzyc swoje usta moim kutasem. Le teraz zauważyłem ze sam próbuje wkładać go głębiej, wiec postanowiłem dać jej wolna rękę. Czułem coraz większe podniecenie i zbliżający się orgazm. Jeszcze kilka ruchów i mój kutas nie wytrzymał i zalał jej usta. Przyjęła wszystko i przełknęła, co mnie jeszcze bardziej zadowoliło, wypolerował do czysta i z uśmiechem
- dziękuje mój Panie, za taka ilość białka, tego mi brakowało.
- proszę suko.
Potem pozwoliłem jej się ubrać, usiedliśmy pijać kawę uzgodniliśmy, że pojawie się u niej w domu, z kontraktem, a jak się uda to d**ga umowa będzie dla męża że sprzedaje mi swoja zona za miesięczna opłatę. Było widać zadowolenie w jej oczach.
- podoba Ci się opcja, ze będziesz moja własnością.
- bardzo Panie.
Zabrałem wizytówkę, z nr tel i adresem. Oraz majtki, jako trofeum, oznajmiając ze napisze dwa dni wcześniej o mojej wizycie u niej w domu. Otworzyła sklep, pojechałem do siebie a ona została w pracy. Pozostało mi już tylko sporządzić kontrakt i umowę i szykować się na przyjęcie nowej suki, która z czasem ma się stać niewolnicą.
- przepraszam Pana chciałbym z panem porozmawiać – powiedziała podbiegając do mnie.
- o czym, zapytałem zdziwiony
- jak znajdzie Pan chwile, to proszę do mnie wpaść i wytłumaczę wszystko –odpowiedziała
- dobrze, wpadnę do marketu budowlanego i za 15 min przyjdę
- cieszę się i będę czekała – odparła z uśmiechem i wróciła do sklepu.
Zaskoczony, chyba z duży m rozdziwem papy, poszedłem dalej, cały czas myśląc o co jej chodzi. Zrobiłem swoje zakupy, zapłaciłem i udałem się w kierunku jej sklepu.
- już jestem powiedziałem wchodząc
- uśmiechnęła się i da mi Pan chwile tylko klientka wyjdzie, zamknę sklep i będziemy mogli pogadać.
- dobrze odpowiedziałem
Klientka, zmyła się dość szybko, poszła zamknąć sklep, wracając
- zapraszam na zaplecze, napije się Pan kawy?
- chętnie – odpowiedziałem i poszedłem za nią.
Zaplecze, dość okazałe, po jednej stronie wieszaki i kartony z ubraniami, po d**giej stół dwa krzesła i kącik kawowy.
- proszę niech pan siada, kawa czarna czy biała – zapytała
- czarna odpowiedziałem i usiadłem.
Zaczęła przygotowywać kawy, wtedy mogłem się jej dobrze przyjrzeć. Szczupła, długie zgrabne nogi, czarnulka, włosy, średniej długości, na oko 35 – 40 lat. Miała na sobie czarna sukienkę, dobrze dopasowaną, sięgającą do połowy uda, na nogach szpileczki. Zrobiła kawę podała do stołu, spojrzała na mnie
- oj przepraszam nie przedstawiłam się – jestem Monika
- wstałem chwyciwszy jej dłoń, odpowiedziałem Piotr jestem, bardzo mi miło.
- pewnie zastanawiasz się o czym chciałam z Tobą rozmawiać
- dokładnie, bo trochę byłem zdziwiony.
- zauważyłam i pojawił się uśmiech na jej twarzy. Ok, przejdę do sedna.
- miło odpowiedziałem
- był Pan tu ostatnio z tamtą klientką
- zgadza się byłem, nadal zdziwiony
- wiem że nie powinnam, ale słyszałam i też troszkę widziałam co się działo w kabinie
- no i co w związku z tym?
- noooo, bo nie wiem jak to powiedzieć
- najlepiej wprost.
- dobrze, bardzo mi się podobało co tam robiliście i ja Pan się do niej zwracał.
- a wiec to o to chodzi
- tak, pojawił się rumieniec na jej twarzy.
- no dobrze mów dalej
- troszkę się wstydzę
- skoro mnie już tu zaprosiłaś to mów, podniosłem trochę ton
- drgnęła, bo tak mi się podobało, że po państwa wyjściu nie byłam wstanie pracować i musiałam wyjść do toalety się zaspokoić. A potem nie mogłam spać, myśląc czy jeszcze Cie zobaczę, a ja już zobaczyłam to musiałam wybiec i Cię zaczepić.
- pięknie, jak rozumiem, jesteś podniecona?
- znów rumieniec, tak jestem
- i czego oczekujesz o de mnie?
- sama nie wiem, podniecało mnie jak mówiłeś do niej suko, nie rozumiem dlaczego.
- i chcesz się dowiedzieć?
- tak, bardzo chce
- a może jeszcze chcesz być suką?
- nie wiem i nogi jej się ugięły. Nigdy nie byłam, a samo słowo mnie mocno podnieca i nie panuje nad tym
- hmmm, chwila zastanowienia. Zdejmuj majtki, poleciłem
- ale cz….
- zdejmuj !!!
Ciało jej drżało, ale włożyła ręce pod sukienkę i zaczęła zdejmować majtki. Teraz stała prze de mna z majtkami w dłoni i wzrokiem spuszczonym.
- na co czekasz, podejdź i mi je daj.
- proszę powiedziała podając mi je do ręki.
- faktycznie mokre, powiedziałem trzymając je w dłoni. Suka podniecona. To teraz weźmiesz i włożysz je do ust.
Widac było zaskoczenie po niej, ale nic nie powiedziała tylko włożyła. Ja w tym czasie sięgnąłem pod jej sukienke. Tam dotarłem do naprawdę mokrej szparki. Jak tylko moja dłoń tam dotarła westchnęła cicho.
- podoba się , zapytałem zanurzając palec w cipce
Tylko kiwnęła głową i przymrużyła oczy. Chwile pogmerałem palcem w środku. Po czym wyjąłem i kazałem jej usiąść, co posłusznie zrobiła, o dziwo nie wyjęła majtek z ust. Tylko siedziała i patrzyła na mnie.
- możesz już je wyjąc, poleciłem
- dziękuje odpowiedziała.
- No dobra, kontynuujmy temat. Jesteś podniecona sama myślą.
- Tak
- I ciało, zapragnęło żebyś stała się suką
- no chyba tak
- a co na to głowa?
- ona mówi że chyba tego mi potrzeba
- hmm, to chcesz poznać świat uległości, stać się suką i własnością Pana
- pragnęłabym tego, odpowiedziała z następnym rumieńcem.
Widziałem te rumieńce, wzrok spuszczony i to podniecenie. Pomyślałem, czemu nie może być z niej dobra suka. Pijąc kawę, zapytałem
- widzę że jesteś mężatka, jak sobie wyobrażasz służbę u Pana mając męża. To co usłyszałem było dla mnie szokiem.
- tak jestem mężatką, ale mąż ma mnie głęboko w dupie, woli chlać i z kumplami się szlajać. A ja jestem wiecznie sama. Pieprzyc tez mnie nie chce bo najczęściej przychodzi nachlany.
- to widzę mało wesoło masz w domu. Ok, a jesteś w stanie podpisać kontrakt niewolniczy?
- tak, jestem
- a co mąż na to
- mam to gdzieś, pewnie jakby mógł sprzedałby mnie za flaszkę
- za flaszkę powiadasz, to może zrobimy coś innego, ale to w swoim czasie, trzeba jeszcze sprawdzić na ile byś się na sukę nadawała.
- sprawdzić, zapytała ze zdziwieniem
- tak sprawdzić i to tu i teraz.
- że jak, tu, teraz jeszcze większe zdziwienie pojawiło się w jej głosie
- tak tu i teraz. Wstań zdejmuj kieckę
Posłusznie wstała, zdjęła sukienkę, teraz stała prze de mną tylko w szpilkach i staniku. A ten zakrywał, piękne jędrne piersi, wielkości g****fruta. Pokazałem palcem że stanik tez ma zdjąć, co uczyniła, widok był obłędny. Wtedy wstałem podszedłem do niej, a w momencie dotknięcia cała zadrżała. Ciało aksamitne, widać ze o nie dba. Cipka mokra, pod palcami czułem tą wilgoć. Z każdym dotykiem, z jej ust wychodził cichy jęk.
- piękna jesteś suko- szepnąłem jej do ucha.
- dziękuje odpowiedziała
- w tym momencie dostała klapsa, dziękuje Panie jak chcesz zostać moja suka
- dziękuje Panie, powtórzyła.
- Podoba mi się, masz zadatki na dobra sukę. Czy suka już była ruchana analnie?
- Nie Panie, tam jestem jeszcze dziewica
- super, jubie być tam pierwszy. Głębokie gardło już robiłaś
- nie miałam okazji.
- dobrze, pochyl się do przodu, Pan zobaczy twoja d**ga dziurkę.
Pochyliła się wypinając tyłek w moja stronę, rozszerzyłem pośladki i ujrzałem, piękny nie tknięty jeszcze kakaowy kwiat. Az się uśmiechnąłem, mając świadomość że zaraz będzie moja własnością. Kończąc oglądać, odszedłem usiadłem na krześle i teraz patrzyłam z boku na jej wypięte ciało, nawet nie drgnęła. Chwile patrzyłem, po czym nakazałem
- klęknij przed Panem
Zrobiła to bez chwili namysłu, widać podniecenie sięgnęło zenitu, a ona poczuła się własnością. Wzrok miała w podłodze, dlatego podłożyłem jej rękę pod brodę i uniosłem głowę wyżej, nakazując jej patrzeć mi w oczy.
- podoba się – zapytałem
- bardzo Panie
- chcesz poznać ten świat, głębiej i mocniej
- tak pragnę tego Panie.
- świetnie, tylko pamiętaj, bycie suka uzależnia.
- rozumiem Panie, lecz nadal tego pragnę.
- to teraz suko, zrobisz Panu dobrze i opierdolisz kutasa.
- oczywiście Panie i z uśmiechem zabrała się za rozpinanie moich spodni.
Jak już kutas był uwolniony i twardo stał, na początku pocałowała jego główkę potem oblizała ja w około i ustami pieściła po bokach na całej długości. Mi zaczęło robić się coraz przyjemniej, poczułem jak główką znika w jej ustach, najpierw powoli nadziała na niego by po chwili powolnymi ruchami zacząć go obciągać. Przyjemność rozlała się po moim ciele, położyłem jej dłoń na głowę, potem d**ga. Teraz już rytmicznie kutas znikał w jej ustach. W pewnym momencie, dopchnąłem jej głowę do dołu, a kutas wszedł głęboko. Aż krztusiła się i pojawił się odruch wymiotny, dlatego zwolniłem nacisk. Złapała trochę powietrza i znów zaczęła pieprzyc swoje usta moim kutasem. Le teraz zauważyłem ze sam próbuje wkładać go głębiej, wiec postanowiłem dać jej wolna rękę. Czułem coraz większe podniecenie i zbliżający się orgazm. Jeszcze kilka ruchów i mój kutas nie wytrzymał i zalał jej usta. Przyjęła wszystko i przełknęła, co mnie jeszcze bardziej zadowoliło, wypolerował do czysta i z uśmiechem
- dziękuje mój Panie, za taka ilość białka, tego mi brakowało.
- proszę suko.
Potem pozwoliłem jej się ubrać, usiedliśmy pijać kawę uzgodniliśmy, że pojawie się u niej w domu, z kontraktem, a jak się uda to d**ga umowa będzie dla męża że sprzedaje mi swoja zona za miesięczna opłatę. Było widać zadowolenie w jej oczach.
- podoba Ci się opcja, ze będziesz moja własnością.
- bardzo Panie.
Zabrałem wizytówkę, z nr tel i adresem. Oraz majtki, jako trofeum, oznajmiając ze napisze dwa dni wcześniej o mojej wizycie u niej w domu. Otworzyła sklep, pojechałem do siebie a ona została w pracy. Pozostało mi już tylko sporządzić kontrakt i umowę i szykować się na przyjęcie nowej suki, która z czasem ma się stać niewolnicą.
4 年 前